28.08.2009
1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Przypowieść o pannach roztropnych i nieroztropnych (Mt 25,1-13)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Wyobrazić sobie orszak panien z lampami. Zobaczyć te, którym lampy gasną i jak się zachowują.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o roztropność.
Punkt 1. Roztropność i głupota występują obok siebie. Roztropność patrzy w przyszłość i stara się ją przewidzieć. Głupota zabezpiecza tylko czas najbliższy. Jakie jest moje planowanie? Czy widzę następstwa moich działań? Staram się przewidywać? Czy żyję chwilą doraźną, konsekwencje pozostawiając zbiegowi okoliczności?
Punkt 2. „Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Panuje powszechne przekonanie, że powinniśmy się dzielić zawsze tym, co posiadamy. Pozbawione jest ono roztropności. Nie można oddać czegoś, co jest najbardziej istotne dla naszego dobra, dla naszego zbawienia. Nie można kosztem swojego zbawienia starać się pomagać innym. Czy moje zbawienie ma najwyższą dla mnie wartość? Czy zgadzam się z tym, że nie mogę czynić zła, aby komuś pomóc, nawet jeśli chodzi o jego życie?
Punkt 3. „Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny”. Gotowość na przyjście Pana ma obejmować każdy dzień i każdą godzinę. Czy mam świadomość, że Pan może przyjść teraz? Jakie wrażenie robi na mnie ten fakt? Czy moja lampa płonie?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o dar roztropności
- podziękować za czas oczekiwania na Jezusa
- powierzyć się Matce Najświętszej, Pannie roztropnej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.
Bociek
2 lata temu