Poniedziałek I Tygodnia Adwentu

28.11.2011

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Wielu ze Wschodu i Zachodu przyjedzie do królestwa niebieskiego (Mt 8,5-11)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć setnika, który prosi o uzdrowienie sługi.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o prostotę w wyrażaniu swoich próśb.
Punkt 1. „Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi”. Setnika musiała cechować niezwykła prostota, skoro on, dowódca, Rzymianin, przyszedł do Jezusa, Żyda i to pochodzącego z nizin społecznych. Jako żołnierz nie prosi, nie błaga o litość /może nie umie?/, ale przedstawia w kilku słowach swoją sprawę: sługa jest sparaliżowany i cierpi. W jaki sposób ja szukam pomocy? Czy wstydzę się swoich kłopotów i staram się jak najmniej powiedzieć, o co tak naprawdę mi chodzi? Czy umiem jasno, zwięźle i prosto opisywać sytuację, w których sobie nie radzę, w rozmowie z ludźmi i w rozmowie z Jezusem? A może nie chcę się przyznać, że sobie nie radzę?
Punkt 2. „Przyjdę i uzdrowię go”. Jezus na taką formę prośby o pomoc reaguje błyskawicznym zrozumieniem. Czy ja, gdy ktoś prosi mnie konkretnie o pomoc, uruchamiam w sobie wszystkie możliwości przyjścia z pomocą? A jak reaguję, gdy ktoś prosi, a tak naprawdę nie wiadomo, o co mu chodzi? Zobaczę teraz, w świetle tego rozważania, moje prośby i ich skuteczność. Konkretna prośba ułatwia temu, kogo prosimy pomoc. Czy ułatwiam innym pomoc mnie samemu?
Punkt 3. „Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój…”. Setnik ma również tę wrażliwość, że nie chce angażować Jezusa ponad to, co konieczne. Zamiast wizyty wystarczy przecież słowo. Czy ja moimi prośbami o pomoc nie manipuluję ludźmi i nie liczę się z ich czasem i możliwościami, z możliwością odmowy? Jeśli odkryję swoją zaborczość, przeproszę.
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o umiejętność konkretnego wyrażania swoich próśb.
- podziękować za osobę, która ostatnio bezpośrednio i życzliwie zareagował na moją prośbę
- powierzyć się Matce Najświętszej, naszej Orędowniczce przed Bogiem.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.