III Niedziela Wielkiego Postu A

27.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Jezus i Samarytanka (J 4,5-42)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa przy studni proszącego Samarytankę o wodę. Widzieć kobietę, słyszeć jej pytania.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o pragnienie Ciebie.
Punkt 1. „Daj Mi pić”. Jezus zwraca się z tak bezpośrednią prośbą do nieznanej bliżej kobiety, a do tego pochodzącej z narodu wrogiemu Żydom. Jezus jest bezpośredni także i w stosunku do mnie. Nawet gdy ja nie wyobrażam sobie, by mnie mógł tak traktować. Czym mogę napoić Jezusa?
Punkt 2. „Kto będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki”. Rozmowa od zwykłej wody przechodzi w rozmowę o prawdziwych pragnieniach człowieka, przekraczających jego ziemską egzystencję. Czy pragnę tej „wody”, którą chce mi dać Jezus? Czy jedynie pragnę szczęśliwego doczesnego życia, rodziny, dobrobytu, który zapewni mi bezpieczną egzystencję, zdrowia, dzieci, świętego spokoju? Jezus mówi o czymś innym, o czymś znacznie większym... Czy pragnę tego, co może mi dać Jezus?
Punkt 3. „Ja mam do jedzenia pokarm, o którym wy nie wiecie”. Jezus karmi się ludzkim pragnieniem, pragnieniem życia wiecznego, pragnieniem Ducha Świętego. Chce wzbudzić na nowo to pragnienie u Samarytanki. Chce wzbudzić je we mnie. Czy chcę nakarmić i napoić Jezusa swoją miłością do Niego?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o pragnienie Boga
- podziękować za to, że Jezus chce do mnie mówić bezpośrednio,
- powierzyć się Matce Najświętszej, której jedynym pragnieniem było pełnienie woli Bożej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

II Niedziela Wielkiego Postu A

20.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Przemienienie Jezusa (Mt 17,1-9)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa w świetle na górze. Widzieć apostołów, ich zdziwienie i lęk. Słyszeć głos Ojca.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym mógł doświadczyć oglądania Ciebie.
Punkt 1. „Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką osobno”. Jezus bierze swoich uczniów najbliższych i prowadzi ich na górę. Kto mnie prowadzi w góry? Może to ja prowadzę? A może mam inne miejsca, w które zostałem doprowadzony i przeżyłem tam coś niezwykłego? Gdzie to było? Kto mnie prowadził? Czy nie Jezus? Podziękuję za to prowadzenie...
Punkt 2. „Tam przemienił się wobec nich”. Doświadczyć widzenia Boga – oto góra Tabor. Uczniowie widzieli Jezusa jako człowieka, niezwykłego, o niezwykłych zdolnościach, ale jednak tak bardzo im bliskiego i ludzkiego. Na tej górze zobaczyli coś, co nie mieściło im się w głowach: boską światłość bijącą od ich Mistrza. Kiedy dostrzegłem, że Jezus to nie dobry nauczyciel, o którym opowiadają księża, ale Bóg, który jest całkiem inny od człowieka? Poproszę o takie doświadczenie, o wewnętrzne światło, o widzenie zmysłami duszy boskości Jezusa...
Punkt 3. „Wstańcie, nie lękajcie się”. Uczniowie przerażeni zostali prawdą słów Boga, które słyszeli. Żywy Bóg, który się objawia budzi przerażenie. Czy bałem się Boga? Czy się Go boję? Dlaczego? Kiedy Bóg wprawia mnie w przerażenie? Czy słyszę wtedy również głos: nie lękaj się? Poproszę o dar bojaźni Bożej.
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o dar bojaźni Bożej
- podziękować za boskość Jezusa,
- powierzyć się Matce Najświętszej, Matce Syna Bożego.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

I Niedziela Wielkiego Postu A

13.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej:
Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Kuszenie Jezusa (Mt 4,1-11)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa na pustyni. Widzieć szatana i jego pokusy.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym umiał walczyć z pokusami.
Punkt 1. „Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła”. Wbrew pozorom pustynia jest najlepsza do konfrontacji z szatanem. Pustynia to miejsce działania Boga. To jest Jego teren. Nie ma na nim ludzkich przyjemności, nie ma innych ludzi. Pozostaję tylko Bóg. Duch wyprowadził Jezusa do walki z szatanem, ale wyprowadził go na dobry teren. Asceza jest dobrym terenem dla walki z pokusami. Samotność, post, wyrzeczenie – to czego zazwyczaj się boję jest miejscem, w którym mogę pokonać szatana. Wśród zgiełku tego świata mogę podlegać pokusom, nawet o tym nie wiedząc! Czy doświadczyłem w życiu takiej pustyni? Takiej walki? Gdzie to było, kiedy? A może dopiero Duch chce mnie wyprowadzić na taką pustynię? Czy będzie nią obecny Wielki Post?
Punkt 2. „A gdy przepościł 40 dni i 40 nocy odczuł w końcu głód”. Post i asceza nie mogą być krótkie, by rozpoznać działanie szatana. Co znaczy dla mnie długi post i długa asceza? Kiedy odczuwam głód, ból, słabość? Ile mogę wytrzymać? Może jeszcze tego nie sprawdziłem?
Punkt 3. „Wtedy przystąpił kusiciel...”. Kusiciel może przystąpić dopiero wtedy, gdy Jezus jest gotowy do walki.... czyli głodny. Czy rozpoznaję kusiciela? Czy znaj jego głos? Głos, który może się posługiwać nawet pobożnymi formułami, Pismem Świętym, osobą duchowną... Jeśli nie odczuję głodu, jego głosu mogę w ogóle nie znać, ale jednocześnie postępować tak jak on chce... Czy wejdę na ścieżkę ascezy, aby odkryć głos kusiciela?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić, abym umiał rozpoznać głos szatana
- podziękować za to, że Duch Święty wspomaga mnie w walce z pokusami,
- powierzyć się Matce Najświętszej, Pannie wiernej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

Piątek po Popielcu

11.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej:
Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Sprawa postów (Mt 9,14-15)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa i uczniów Jana. Słyszeć pytanie uczniów i odpowiedź Jezusa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym umiał pościć.
Punkt 1. Dlaczego ludzie poszczą? Dlaczego ja poszczę? Czy poszczę? Co mi daje post? Jaki jest mój stosunek do tej praktyki pokutnej? Czy narzucam sobie radykalne posty, czy też przeciwnie, lekceważę nawet te nakazane przez Kościół? Jak postrzegam ludzi, którzy poszczą? Czy w moim środowisku dostrzegam obecności praktyki postu, czy wręcz przeciwnie, konsumpcjonizmu? Czy rozmawiałem kiedyś o poście? Jakie były moje wrażenia z tej rozmowy?
Punkt 2. „Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi?”. Jest czas postu i jest czas radości. Czy miałem dylematy związane z zachowaniem powagi, pokuty i wyrażania swojej radości? W jakim stanie jestem teraz? Czy pan młody jest ze mną i chcę wyrażać swoją radość, a natrafiam na obojętność i postawę pokuty? A może chcę pokutować za swoje grzechy, uważam, że nie zasługuję na radość i dlatego narzucam sobie pokutę i post? Czy szanowałem post innych osób, pomimo że ja byłem w stanie radości?
Punkt 3. „Przyjdzie czas, kiedy zabiorą im oblubieńca, a wtedy będą pościć”. Jest czas radości i czas postu. Czas postu przychodzi. Czy umiem go rozpoznać? Jest czas postu, który przychodzi wraz z prawem Kościoła: piątki, Popielec, Wielki Piątek, ogólnie Wielki Post. Czy traktuję prawo Kościoła dotyczące postu poważnie? Czy go praktykuję, nie tylko co do litery, ale i co do ducha? Czy umiem podjąć prywatny post? Od czego? To nie musi być przecież zawsze jedzenie... Poproszę o umiejętność odkrycia sensu postu.
7. Modlitwa końcowa:
- prosić, abym umiał pościć
- podziękować za zbawienie, wesele, na które Jezus mnie zaprosił
- powierzyć się Matce Najświętszej, Przyczynie naszej radości.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

Wspomnienie śś. Perpetuy i Felicyty, męczennic

7.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej:
Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Przypowieść o przewrotnych rolnikach (Mk 12,1-12)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa opowiadającego przypowieść. Widzieć reakcję uczonych w Piśmie.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym zdał sobie sprawę, że moje życie jest dzierżawą.
Punkt 1. „Oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał”. Bóg stworzył świat, urządził go doskonale i oddał człowiekowi w zarząd. Człowiek jednak zaczął się na świecie panoszyć jak ptak w nie swoim gnieździe. Zapomniał kto jest właścicielem. Kim ja jestem? Czy chcę panoszyć się w swoim życiu? Zarządzać nim tak, jakbym sam był jego źródłem? Czy uznam z pokorą, że pracuję w winnicy danej mi w dzierżawę?
Punkt 2. „Cóż uczyni właściciel winnicy?”. Może panoszenie się przez człowieka na tym świecie wydaje się być niczym nie pohamowane. Ale przyjdzie czas rozliczenia. Czy ja chcę być dobrym dzierżawcą? Czy chcę żyć dla Pana? Poproszę o takie pragnienie...
Punkt 3. „Zrozumieli, że przeciw nim powiedział tę przypowieść”. Uczeni w Piśmie i arcykapłani doskonale zrozumieli sens przypowieści. A jednak ich stosunek do Jezusa się nie zmienił i wkrótce mieli postąpić tak jak ci przewrotni rolnicy, zabić Syna Bożego. Jaka przypowieść Jezusa jest o mnie? I co z tego wynika? Czy coś zmieniła w moim życiu?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o dar realizacji Jezusowego nauczania w moim życiu.
- podziękować za Jezusowe przypowieści.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Matce Słowa Bożego.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

9 Niedziela Zwykła A

6.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Łudzenie samego siebie. Dobra i zła budowa (Mt 7,21-27)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Dom na skale i na piasku. Wicher i wodę, które uderzają w jeden i drugi dom.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym umiał wypełniać Twoje słowa.
Punkt 1. „Nie każdy, kto mówi: Panie, Panie…”. Nie łudźmy się, słowa nas nie zbawią. Nawet najpiękniejsze. Wiara sprawdza się w życiu. Czy nie przykrywam swoją pobożnością grzechu, nieprawości, której się wstydzę i z którą nie chcę zerwać?
Punkt 2. Słowa Jezusa trzeba słuchać i wypełniać. Czy lubię słuchać słów Ewangelii? Czy lubię o nich rozmawiać, wysnuwać wnioski, oceniać świat na ich podstawie? A jak jest z ich wypełnianiem? Czy traktuję dosłownie np. słowa o nadstawieniu drugiego policzka? Jak reagowałem, gdy moją wiarę spotykały przeciwności? Była ona nadal mocna, czy chwiała się, przy byle podmuchu?
Punkt 3. Człowiek roztropny buduje na skale. Na czym buduję moje życie? Co jest w nim najważniejsze? Czy uważam się za roztropnego? Co w życiu zbudowałem, stworzyłem? Czy to było trwałe dzieło? Czy nie przetrwało próby czasu? Zobaczę swoje życie… czy jest ono bliższe domowi na skale, czy na piasku? Może właśnie moje życie jest rozwalone. Dlaczego tak się stało? Może naprawdę to ja nie byłem roztropny i nie traktowałem na serio Ewangelii? Rozważę obraz dobrej i złej budowy i zapytam Jezusa, co sądzi o budowli mojego życia.
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o roztropność w życiu.
- podziękować za mocną wiarę
- powierzyć się Matce Najświętszej, Pannie wiernej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

Sobota 8-ego Tygodnia Zwykłego

5.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej:
Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Pytanie o władzę. (Mk 11,27-33)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa przechadzającego się w świątyni. Widzieć jak go odbierają zwykli Żydzi i arcykapłani oraz uczeni w Piśmie. Zobaczyć siebie patrzącego na Jezusa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym nigdy nie podważał Twoich słów.
Punkt 1. „Kiedy Jezus chodził po świątyni przystąpili do Niego arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi”. Dostojnicy żydowscy nie mogli znieść już samej obecności Jezusa w świątyni. W pamięci mieli słowa Jezusa, które słyszeli tutaj i gdzie indziej, nade wszystko niedawne wypędzenie przekupniów ze świętego miejsca. Jezus ich drażnił, chcieli podważyć Jego osobę, zniszczyć Jego autorytet. Czy kiedyś nie podobało mi się to, co Jezus powiedział, co zrobił? To co mnie spotkało w moim życiu, a za co odpowiedzialność przypisałem Jemu? Co wtedy czułem, co wtedy mówiłem, co zrobiłem?
Punkt 2. „Kto Ci dał tę władzę, aby to czynić?”. Jezus przemawiał jak ten, który ma władzę. Hierarchowie żydowscy nie mogli znieść Jego władzy nad sobą. Uznawali Prawo, zinterpretowane we własny sposób. Myśleli, że tylko oni mogą mieć taką władzę. Pycha człowieka jest ogromna. Czy czasem nie chciałem mieć władzy nad Bogiem, nad Jego Prawem? Czy nie interpretowałem Ewangelii, prawa Bożego adekwatnie do własnych potrzeb, a gdy ktoś wykazał mi błąd broniłem się, podważając jego autorytet do osądzania tego typu spraw? Zastanowię się, czy w duszy nie jestem jednym z tych żydowskich dostojników...
Punkt 3. „Jezus im rzekł...”. Jezus rozmawia z arcykapłanami. Jezus z każdym rozmawia, ale niestety wie, że są oni zamknięci na Jego słowa, więc może jedynie użyć retorycznego sposobu, aby zamknąć im usta, wykazać dwulicowość. Oni jednak tego nie rozumieją. Czy ja potrafię zdemaskować swoją dwulicową postawę? Jezus będzie ze mną rozmawiał, nawet wtedy, gdy jestem przeciw Niemu. Ale nie będzie mówił do mnie jak do ucznia, tylko jak do uczonego w Piśmie czyli mędrka. Kim chcę być? Chcę być uczniem Jezusa?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o to, by słuchać Jezusa jak uczeń.
- podziękować za to, że Jezus chce ze mną rozmawiać.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Służebnicy Pańskiej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Środa 8-ego Tygodnia Zwykłego

2.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Trzecia zapowiedź męki i zmartwychwstania. Synowie Zebedeusza. (Mk 10,32-45)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć dwóch z Apostołów, którzy rozmawiają z Jezusem. Widzieć oburzenie pozostałych dziesięciu.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym umiał być ostatnim.
Punkt 1. „Co chcecie, żebym wam uczynił?”. Jakub i Jan zwracają się z prośbą do Jezusa. Jezus wykazuje zainteresowanie i dopytuje się, co mają na myśli. Jak ja podchodzę do tych, którzy mnie o coś proszą? Czy jestem zainteresowany prośbą człowieka? Czy też wolałbym, żeby tej prośby nie było? Żebym nie musiał nic robić, nawet nie wiedzieć, że coś mógłbym zrobić. Życzenie uczniów przekraczało możliwości Jezusa /nie do mnie należy dać miejsce po Mojej prawej lub lewej stronie/, a jednak wysłuchał uczniów… Jak ja chcę postępować?
Punkt 2. „Gdy dziesięciu to usłyszało poczęli się oburzać”. Pozostali apostołowie nie zaakceptowali zachowania Jakuba i Jana i oburzyli się. Jezus również akceptuje to oburzenie! Spokojnie tłumaczy im jak to jest z byciem na szczytach władzy. Jak ja reaguję na ludzi oburzonych? Czy mógłbym im coś wytłumaczyć? Czy potrafiłbym zaakceptować ich z oburzeniem? Czy może sam oburzyłbym się na takie zachowanie?
Punkt 3. „Kto by między wami chciał się stać wielki, niech będzie sługą waszym”. Droga do wielkości wiedzie przez uniżenie. Tylko prawdziwie wielki człowiek potrafi służyć. Kto jest wysoko, a nie potrafi służyć nie jest nic wart. Czy ja upatruję wielkość w pokornej postawie służby? Nawet w byciu niewolnikiem? Taka postawa przemienia, taką postawę przyjął Jezus. A ja?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o postawę służby.
- podziękować za spokój Jezusa.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Królowej pokoju.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić