Sobota 8-ego Tygodnia Zwykłego

5.03.2011

1. Stanąć w obecności Bożej:
Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Pytanie o władzę. (Mk 11,27-33)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa przechadzającego się w świątyni. Widzieć jak go odbierają zwykli Żydzi i arcykapłani oraz uczeni w Piśmie. Zobaczyć siebie patrzącego na Jezusa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym nigdy nie podważał Twoich słów.
Punkt 1. „Kiedy Jezus chodził po świątyni przystąpili do Niego arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi”. Dostojnicy żydowscy nie mogli znieść już samej obecności Jezusa w świątyni. W pamięci mieli słowa Jezusa, które słyszeli tutaj i gdzie indziej, nade wszystko niedawne wypędzenie przekupniów ze świętego miejsca. Jezus ich drażnił, chcieli podważyć Jego osobę, zniszczyć Jego autorytet. Czy kiedyś nie podobało mi się to, co Jezus powiedział, co zrobił? To co mnie spotkało w moim życiu, a za co odpowiedzialność przypisałem Jemu? Co wtedy czułem, co wtedy mówiłem, co zrobiłem?
Punkt 2. „Kto Ci dał tę władzę, aby to czynić?”. Jezus przemawiał jak ten, który ma władzę. Hierarchowie żydowscy nie mogli znieść Jego władzy nad sobą. Uznawali Prawo, zinterpretowane we własny sposób. Myśleli, że tylko oni mogą mieć taką władzę. Pycha człowieka jest ogromna. Czy czasem nie chciałem mieć władzy nad Bogiem, nad Jego Prawem? Czy nie interpretowałem Ewangelii, prawa Bożego adekwatnie do własnych potrzeb, a gdy ktoś wykazał mi błąd broniłem się, podważając jego autorytet do osądzania tego typu spraw? Zastanowię się, czy w duszy nie jestem jednym z tych żydowskich dostojników...
Punkt 3. „Jezus im rzekł...”. Jezus rozmawia z arcykapłanami. Jezus z każdym rozmawia, ale niestety wie, że są oni zamknięci na Jego słowa, więc może jedynie użyć retorycznego sposobu, aby zamknąć im usta, wykazać dwulicowość. Oni jednak tego nie rozumieją. Czy ja potrafię zdemaskować swoją dwulicową postawę? Jezus będzie ze mną rozmawiał, nawet wtedy, gdy jestem przeciw Niemu. Ale nie będzie mówił do mnie jak do ucznia, tylko jak do uczonego w Piśmie czyli mędrka. Kim chcę być? Chcę być uczniem Jezusa?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o to, by słuchać Jezusa jak uczeń.
- podziękować za to, że Jezus chce ze mną rozmawiać.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Służebnicy Pańskiej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić