Wspomnienie męczenników Andrzeja Kim Taegon, prezbitera, Pawła Chong Hasang i Towarzyszy

20.09.2013 

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Niewiasty wspierają Jezusa ze swojego mienia (Łk 8,1-3)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Wyobrazić sobie Jezusa wędrującego przez wsie i miasta w otoczeniu apostołów i kobiet.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o pragnienie towarzyszenia Tobie.
Punkt 1. „Jezus wędrował przez wsie i miasta...”. Jezus jest wędrowcem, jest ciągle w ruchu, szuka ludzi, szuka słuchaczy, którzy chcą przyjąć prawdę o Królestwie. Jakie jest moje doświadczenie wędrowania? Czy spotykam Jezusa w moich podróżach? A może boję się wyruszyć z domu, brak mi wiary i odwagi? O co chciałbym Jezusa teraz prosić?
Punkt 2. „A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet...”. Jezus wędruje w gronie swoich najbliższych słuchaczy. Oni Go nie opuszczają, zawdzięczają Mu wiele: powołanie, uzdrowienie, uwolnienie od złego ducha. Co zawdzięczam Jezusowi i czy poszedłem w pełni za Nim, czy towarzyszę Mu w Jego przychodzeniu do współczesnych miast i wsi?
Punkt 3. „...usługiwały ze swego mienia”. Jezusowi towarzyszą kobiety, bogate kobiety, które finansują podróże Jezusa. Kobiety, których miejsce w tamtych czasach było w domu mają odwagę iść za Nim, błąkać się Palestynie. Co je przy Nim trzyma? Dlaczego inwestują w tę wyprawę? Co mnie trzyma przy Jezusie? Ile jestem w stanie dać, by świat był ewangelizowany?
7. Modlitwa końcowa: 
 - prosić, o zauważenie Jezusa wędrującego przez świat.
- podziękować Jezusowi, że mnie zaprasza do wędrówki ze sobą.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Opiekunce Pielgrzymów.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

Czwartek 24-ego Tygodnia Zwykłego

19.09.2013

Rozważanie z dnia 17.09.2009
Patrz:
http://verbum-et-vita.blogspot.com/2009/09/czwartek-24-tego-tygodnia-zwykego.html

Wtorek 24 Tygodnia Zwykłego

17.09.2013 

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Młodzieniec z Nain (Łk 7,11-17)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Wyobrazić sobie Jezusa jak użala się nad matką, dotyka mar. Usłyszeć słowa: Tobie mówię, wstań.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o wiarę, że możesz mnie wskrzesić.
Punkt 1. „Na jej widok Pan użalił się nad nią”. Jezus autentycznie rozumie ból człowieka, rozumie ból matki po stracie młodego syna. Słowa pocieszenia są bardzo proste: nie płacz. Czy mnie ktoś tak pociesza, gdy cierpię? Czy ktoś się przy mnie zatrzymuje?
Punkt 2. „Młodzieńcze, tobie mówię, wstań”. Słowa Jezusa: nie płacz, to nie tania pociecha, żeby nie patrzeć, na czyjeś łzy i nie odczuwać bezradności w tym czasie. Jezus ma moc uzdrawiać i jeśli mówi nie płacz, to znaczy, że kobieta za chwilę nie będzie miała powodu do płaczu. Proste słowa: wstań – i dokonuje się cud wskrzeszenia. Czy usłyszę te słowa skierowane do mnie? Czy jestem jak ten martwy młodzieniec, nad którym tylko można płakać? Jezus ma dla mnie inna propozycję: nazywa się ona życie. Czy pozwolę się wskrzesić?
Punkt 3. „Zmarły usiadł i zaczął mówić”. Niby nic nadzwyczajnego, żywy człowiek mówi. Niby żyję, chodzę, modlę się, śpiewam... ale o czym tak naprawdę mówię? Co mam do powiedzenia o cudach, które Bóg działa w moim życiu? Nie mówię, bo ich nie widzę? Uważam, że ich nie ma?
7. Modlitwa końcowa: 
 - prosić, o łaskę dostrzeżenia Bożych darów
- podziękować Jezusowi, że chce mnie wskrzeszać.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Wspomożeniu wiernych.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

Wtorek 24 Tygodnia Zwykłego

17.09.2013 

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Młodzieniec z Nain (Łk 7,11-17)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Wyobrazić sobie Jezusa jak użala się nad matką, dotyka mar. Usłyszeć słowa: Tobie mówię, wstań.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o wiarę, że możesz mnie wskrzesić.
Punkt 1. „Na jej widok Pan użalił się nad nią”. Jezus autentycznie rozumie ból człowieka, rozumie ból matki po stracie młodego syna. Słowa pocieszenia są bardzo proste: nie płacz. Czy mnie ktoś tak pociesza, gdy cierpię? Czy ktoś się przy mnie zatrzymuje?
Punkt 2. „Młodzieńcze, tobie mówię, wstań”. Słowa Jezusa: nie płacz, to nie tania pociecha, żeby nie patrzeć, na czyjeś łzy i nie odczuwać bezradności w tym czasie. Jezus ma moc uzdrawiać i jeśli mówi nie płacz, to znaczy, że kobieta za chwilę nie będzie miała powodu do płaczu. Proste słowa: wstań – i dokonuje się cud wskrzeszenia. Czy usłyszę te słowa skierowane do mnie? Czy jestem jak ten martwy młodzieniec, nad którym tylko można płakać? Jezus ma dla mnie inna propozycję: nazywa się ona życie. Czy pozwolę się wskrzesić?
Punkt 3. „Zmarły usiadł i zaczął mówić”. Niby nic nadzwyczajnego, żywy człowiek mówi. Niby żyję, chodzę, modlę się, śpiewam... ale o czym tak naprawdę mówię? Co mam do powiedzenia o cudach, które Bóg działa w moim życiu? Nie mówię, bo ich nie widzę? Uważam, że ich nie ma?
7. Modlitwa końcowa: 
 - prosić, o łaskę dostrzeżenia Bożych darów
- podziękować Jezusowi, że chce mnie wskrzeszać.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Wspomożeniu wiernych.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

Wtorek 24 Tygodnia Zwykłego

17.09.2013 

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Młodzieniec z Nain (Łk 7,11-17)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Wyobrazić sobie Jezusa jak użala się nad matką, dotyka mar. Usłyszeć słowa: Tobie mówię, wstań.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o wiarę, że możesz mnie wskrzesić.
Punkt 1. „Na jej widok Pan użalił się nad nią”. Jezus autentycznie rozumie ból człowieka, rozumie ból matki po stracie młodego syna. Słowa pocieszenia są bardzo proste: nie płacz. Czy mnie ktoś tak pociesza, gdy cierpię? Czy ktoś się przy mnie zatrzymuje?
Punkt 2. „Młodzieńcze, tobie mówię, wstań”. Słowa Jezusa: nie płacz, to nie tania pociecha, żeby nie patrzeć, na czyjeś łzy i nie odczuwać bezradności w tym czasie. Jezus ma moc uzdrawiać i jeśli mówi nie płacz, to znaczy, że kobieta za chwilę nie będzie miała powodu do płaczu. Proste słowa: wstań – i dokonuje się cud wskrzeszenia. Czy usłyszę te słowa skierowane do mnie? Czy jestem jak ten martwy młodzieniec, nad którym tylko można płakać? Jezus ma dla mnie inna propozycję: nazywa się ona życie. Czy pozwolę się wskrzesić?
Punkt 3. „Zmarły usiadł i zaczął mówić”. Niby nic nadzwyczajnego, żywy człowiek mówi. Niby żyję, chodzę, modlę się, śpiewam... ale o czym tak naprawdę mówię? Co mam do powiedzenia o cudach, które Bóg działa w moim życiu? Nie mówię, bo ich nie widzę? Uważam, że ich nie ma?
7. Modlitwa końcowa: 
 - prosić, o łaskę dostrzeżenia Bożych darów
- podziękować Jezusowi, że chce mnie wskrzeszać.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Wspomożeniu wiernych.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.