Poniedziałek IV Tygodnia Zwykłego

1.02.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Uzdrowienie opętanego. (Mk 5,1-20)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć opętanego przed Jezusem, jak biegnie, oddaje pokłon i krzyczy. Zobaczyć świnie, usłyszeć egzorcyzm Jezusa i stado świń wpadające w jezioro. Widzieć reakcję mieszkańców, widzieć opętanego, który został uwolniony od złych duchów. Słyszeć jego rozmowę z Jezusem.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym liczył się z mocą złego ducha.
Punkt 1. „Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie”. Opętany odstraszał wszystkich, wrzeszczał wniebogłosy, ale zły duch zamieszkujący w jego ciele bał się Jezusa. Im bliżej Jezusa jestem, jeśli On jest we mnie, zły duch będzie się bał kontaktu ze mną. Będzie czekał, aż Jezusa opuszczę, choćby na chwilę, aby zaatakować. Poproszę, bym nigdy nie odłączył się od Jezusa.
Punkt 2. „Strach ich ogarnął”. Mimo że opętany budził przerażenie, to większy strach ludzi ogarnął, gdy zobaczyli go zdrowego. Prosili Jezusa, by odszedł stąd. Jeden człowiek został uwolniony, ale 2000 świń poszło na straty. Walka ze złym duchem ma swoją cenę. Nieraz człowiek wybiera tolerowanie diabła za parę złotych. Czy jestem gotowy na walkę ze złym duchem za każdą cenę?
Punkt 3. „Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą”. Opętany chciał iść za Jezusem, ale Jezus go nie przyjął. Pozostawił go wśród swoich, aby tam głosił Boga bogatego w miłosierdzie. Czy myślałem o tym, że niekoniecznie muszę porzucać swoje miejsce i ludzi, aby głosić Ewangelię? Jezus może chcieć mnie u swoich…
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o odczytanie swojego powołania.
- podziękować za bliskość z Jezusem.
- powierzyć się Matce Najświętszej, napełnionej Duchem Świętym.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

IV Niedziela Zwykła

31.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Jezus w Nazarecie. (Łk4,21-30
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć reakcję Żydów na słowa Jezusa, podziw dla Jego mowy. I gniew, gdy mówi rzeczy dla nich niewygodne. Zobaczyć jak Go wyrzucają z miasta, chcą zrzucić z góry. Jak oddala się idąc pomiędzy nimi.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym miał odwagę słuchać słów prawdy.
Punkt 1. „Wszyscy przyświadczyli Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego”. Jezus pięknie czytał i przemawiał. Słuchacze pozostali pod urokiem Jego mowy. Jednak nie dowierzali, że tak może mówić jeden z nich, który niczym się nie wyróżniał, gdy wśród nich mieszkał. Czy może być coś dobrego z Nazaretu? Sami mieszkańcy chyba wierzyli w tę opinię. Jak oceniam ludzi? Po ich mowie, inteligencji, wyglądzie? Czy jestem otwarty na ich wartość, czy też próbuję zaszufladkować w pewnej kategorii? Czy mnie ktoś kiedyś próbował zaszufladkować?
Punkt 2. „Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem”. Gdy Jezus mówi, że cudu nie można w Nazarecie dokonać, bo podchodzą do niego z niedowierzaniem, reakcja ludzi przeraża. Wpadają w furię, bo Jezus powiedział coś, co dotknęło ich pychy. Jak ja reaguję, gdy dotknie ktoś mojego ego? Czy to jest gniew? Czy jest odwet? Czy ucieczka i zamknięcie się w sobie? Dlaczego tak bronię się przed prawdą?
Punkt 3. „On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się”. Rodacy Jezusa byli tak wściekli, że chcieli Go zabić. Jezus jednak pozostał wolny nawet wobec groźby śmierci. Oddalić się od ludzkiego gniewu, który nie potrafi nic zrozumieć. Gdy mnie dotyka czyjś atak i gniew, jak się zachowuję? Czy idę na wojnę z odwetem? Czy staram się oddalić?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o umiejętność przyjęcia prawdy o sobie.
- podziękować za opanowanie w chwilach gniewu.
- powierzyć się Matce Najświętszej, cichej i pokornej Służebnicy Pańskiej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Sobota III Tygodnia Zwykłego

30.01.2010

Ewangelia dnia: Burza na jeziorze. (Mk 4,35-41)
Patrz: wprowadzenie do rozmyślania na 12 Niedzielę Zwykłą (21.06.2009)

Piątek III Tygodnia Zwykłego

29.01.2010

Ewangelia dnia: Przypowieść o zasiewie. Przypowieść o ziarnku gorczycy. (Mk 4,26-34)
Patrz: wprowadzenie do rozmyślania na 11 Niedzielę Zwykłą (14.06.2009)

Wspomnienie św. Tomasza z Akwinu, kapłana i doktora Kościoła

28.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Przypowieść o lampie. Przypowieść o mierze. (Mk 4,21-25)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć lampę na świeczniku rozświetlającą dom.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym dobrze słuchał.
Punkt 1. „Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw”. Lampa jest od tego, aby świecić. Czy ja świecę, czy chowam swoje światło? Czy w ogóle uważam, że świecę? Czego mi brak, abym świecił? Świecił będę również wtedy, gdy się przyznam do tego, czego mi brak przed drugim człowiekiem. Na tyle jesteśmy ciemni wewnątrz, na ile jesteśmy skryci. Czy pragnę otwartości nawet jeśli dotyczy ona moich słabości?
Punkt 2. „Uważajcie na to, czego słuchacie”. Może się wydawać, że wszystkiego warto spróbować, wszystkiego warto słuchać. Jednak to, czego i kogo słucham jest ważne. Bywa, że to czego słucham mnie niszczy. Czy kiedyś ktoś zatruł mnie swoim słowem? Poproszę, abym słuchał tylko dobrych dla mnie słów…
Punkt 3. „Taką samą miarą jaką wy mierzycie odmierzą wam i jeszcze wam dołożą”. Jaką miarą odmierzam człowieka? Miarą miłosierdzia czy bez litości? Jaką miarą chciałbym, aby mnie oceniano?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o dar słuchania.
- podziękować za światło, które Jezus wszczepił we mnie.
- powierzyć się Matce Najświętszej, słuchającej Słowa Bożego.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Wspomnienie bł. Jerzego Matulewicza, biskupa

27.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Przypowieść o siewcy. Cel przypowieści. Wyjaśnienie przypowieści o siewcy. (Mk 4,1-20)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa nad Jeziorem, nauczającego w łodzi. Widzieć los ziaren rzucanych przez siewcę na drogę, skały, pomiędzy ciernie i na ziemię żyzną. Widzieć uczniów, którzy pytali Go o sens przypowieści.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym rozumiał Twoje słowo.
Punkt 1. „Uczył ich wiele w przypowieściach”. Przypowieści Jezusowe zawierają w sobie nieprzemijające prawdy podane na przykładzie życia codziennego. Czym dla mnie jest życie codzienne? Czy jest nudą i szarością, czy też odczytuję w nim „mowę Boga” do mnie? Czy ją rozumiem? Czy ktoś pomaga mi ją wyjaśniać? Czy w świetle Pisma Świętego i przypowieści uczę się odczytywać codzienność na sposób nadprzyrodzony?
Punkt 2. „A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli razem z Dwunastoma , o przypowieści”. Jezus nawet gdy opuszczały Go tłumy, nie miał spokoju. Najbliżsi zasypywali Go pytaniami o Jego naukę. Czy pytam Jezusa o sens mojego życia, o przypowieść, która wygłasza do mnie przez wydarzenia zwykłe, które spotykają mnie każdego dnia? Dlaczego nie pytam?
Punkt 3. „Nie rozumiecie tej przypowieści?”. Pewne sprawy powinniśmy rozumieć i winniśmy się wstydzić, że ich nie pojmujemy. Inne są bardziej skomplikowane i trzeba większego wysiłku, by je zrozumieć. Należy zacząć od rzeczy najprostszych. Przypowieść o siewcy jest wg Jezusa jedną z prostszych. A jednak ją wyjaśnia. Czy rozumiem tę przypowieść? Czy chcę rozumieć? Czy chcę rozumieć inne przypowieści? Czy chcę rozumieć moje życie? Czy je rozumiem?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o rozumienie Jezusowego słowa.
- podziękować za Jezusowe przypowieści.
- powierzyć się Matce Najświętszej, słuchającej Słowa Bożego.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Święto ŚŚ. Biskupów Tymoteusza i Tytusa

26.01.2010

Ewangelia dnia: Wysłanie siedemdziesięciu dwóch (Łk 10,1-9)
Patrz: wprowadzenie do rozmyślania na Wspomnienie św. Teresy od Dziesiątka Jezus, dziewicy i doktora Kościoła (1.10.2009)

Święto Nawrócenia św. Pawła

25.01.2010

Ewangelia dnia: Ostatni nakaz (Mk 16,15-18)
Patrz: wprowadzenie do rozmyślania na Święto św. Marka Apostoła (25.04.09) p. 1 i 2.

III Niedziela Zwykła

24.01.2010

Ewangelia dnia: Prolog. Jezus w Nazarecie. (Łk 1,1-4;4,14-21)
Patrz: wprowadzenie do rozmyślania na Poniedziałek 22-ego Tygodnia Zwykłego (31.08.2009)

Sobota II Tygodnia Zwykłego

23.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Wzmożony ruch. (Mk 3,20-21)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa na górze przywołującego swoich uczniów. Widzieć uczniów idących do Niego. Zobaczyć każdego z nich.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym miał odwagę być niezależnym od opinii innych.
Punkt 1. „Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, ta że nawet posilić się nie mogli”. Jezus nawet w domu nie miał spokoju, nie mógł nawet spożyć posiłku. Co zabiera mi czas do tego, stopnia bym nie mógł zjeść nawet obiadu? Kto zabiera mi czas? Czy Jezus poświęciłby również swój czas na to?
Punkt 2. „Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać”. Zachowanie Jezusa budzi zdziwienie Jego rodziny. Są na tyle zaniepokojeni, że idą, aby wyperswadować Mu Jego działalność. Czy ktoś kiedyś powstrzymywał mnie od dobra? Czy sam próbowałem to czynić? Kto to był i kiedy i jak dzisiaj będę patrzył na tę sytuację?
Punkt 3. „Mówiono bowiem: Odszedł od zmysłów”. Jezusa uznawano za wariata. Czy i ja chcąc iść w pełni za Jezusem mogę się spodziewać, że będę postrzegany jako zwyczajny, normalny, nie wyróżniający się niczym spośród środowiska. Czy naprawdę o to chodzi?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o wyrazistość swojego pójścia za Jezusem.
- podziękować za swoich bliskich.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Matce Syna Bożego.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Piątek II Tygodnia Zwykłego

22.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Wybór Dwunastu. (Mk 3,13-19)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa na górze przywołującego swoich uczniów. Widzieć uczniów idących do Niego. Zobaczyć każdego z nich.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym Ci zawsze towarzyszył.
Punkt 1. „Przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego”. Jezus przywołuje tych, których chce. Jeśli Jezus woła, trzeba odpowiedzieć na Jego głos. Ci, których zawołał, przyszli do Niego. Jak zachowuję się ja, gdy Jezus woła? Ociągam się z wyruszeniem? Wolałbym nie słyszeć? Boję się podejść, żeby nie usłyszeć czegoś, co nie będzie mi odpowiadać? Dokąd Jezus mnie woła? Do czego Jezus mnie woła?
Punkt 2. „Ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli”. Jezus wybrał Dwunasty, aby byli towarzyszami Jego misji. Jak jest z moim towarzyszeniem Jezusowi? Kiedy z Nim jestem, a kiedy od Niego uciekam? Kiedy się ociągam? Kiedy chciałbym być gdzie indziej niż On jest? Czy chcę Mu towarzyszyć zawsze?
Punkt 3. Ewangelia wymienia imiona wszystkich Apostołów. Towarzysze Jezusowi nie są tłumem, w którym nie można poznać imion. To konkretne osoby o konkretnych imionach. Nie jestem samotnym towarzyszem Jezusa, są inni wokół mnie. Jakie imiona znam towarzyszy Jezusowych dzisiaj? Kim oni są? Podziękuję za nich…
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o to, by się nigdy nie odłączyć od Jezusa.
- podziękować za wołający głos Jezusa.
- powierzyć się Matce Najświętszej, podążającej za Jezusem.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Wspomnienie św. Agnieszki, dziewicy i męczennicy

21.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Napływ tłumów. (Mk 3,7-12)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa idącego w stronę jeziora i wielkie mnóstwo ludu idącego za Nim. Widzieć łódkę przy brzegu. Zobaczyć cisnących się do Jezusa ludzi.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym nie bał się ludzi.
Punkt 1. „Szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o Jego wielkich czynach”. Jezusa otaczały tłumy, bo dokonywał rzeczy niezwykłych. Przede wszystkim uzdrawiał i ludzie szukali u Niego nadziei na przezwyciężenie swoich dolegliwości. Zobaczmy jak wielu jest chorych i strapionych. Ilu znam chorych i strapionych na duchu? Czy szukają u mnie pomocy? U kogo ja szukam pomocy? Dzisiaj do lekarzy również przychodzi wiele ludzi. Co myślę o tych wszystkich ludziach, którzy wraz ze mną czekają w kolejce do lekarza i każdy chce być pierwszy? Czy widzę ich biedę, czy tylko swoją?
Punkt 2. „Polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli”. Jezus nie lęka się tłumu, nie lęka się chorych ludzi, ale jednocześnie bierze pod uwagę zagrożenie jakie sprawia wielka ilość ludzi. Zostawia sobie furtkę bezpieczeństwa – łódkę, którą można bezpiecznie oddalić się od tłumu. Czy wokół mnie jest czasem zbyt wielu ludzi? Jak zabezpieczam się przed ich zgubnym wpływem? Czy mam łódkę, która pozwala mi nabrać dystansu do ludzi?
Punkt 3. „Nawet duchy nieczyste na Jego widok padały przed Nim i wołały: Ty jesteś Syn Boży”. Ludzie rozpoznawali w Jezusie uzdrowiciela, duch nieczyste Syna Bożego. Nie potrzebowały cudu, żeby to wiedzieć. Czy ja potrzebuję cudów? Czy ja potrzebuję nieustannego potwierdzenia, że Jezus to Syn Boży?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o wiarę w Syna Bożego.
- podziękować za to, że można przyjść blisko do Jezusa.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Uzdrowieniu chorych.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Środa II Tygodnia Zwykłego

20.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Uzdrowienie w szabat. (Mk 3,1-6)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa wchodzącego do synagogi. Zobaczyć człowieka z uschłą ręką i faryzeuszów śledzących Jezusa. Widzieć uzdrowienie, gniew i smutek Jezusa i uzdrowienie. Zobaczyć knowania faryzeuszów.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym nie bał się czynić dobra.
Punkt 1. „Śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć”. Zdumiewające do czego może posunąć się człowiek, żeby wyeliminować kogoś, kto jest niewygodny i przeszkadza. Faryzeusze poświęcali tyle energii, aby śledzić Jezusa i podchwycić Go na czymś, co mogłoby być pretekstem do oskarżenia. Czy spotykam ludzi chcących pozbyć się innych? Jakich środków używają? Czy kiedyś byłem obiektem takich działań? Jak wówczas się czułem i jak postępowałem?
Punkt 2. „Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca rzekł do człowieka: Wyciągnij rękę”. Ewangelia znów przynosi nam obraz sytuacji, w której Jezus się gniewa. Gniewa się, że Żydzi nic nie rozumieją ze spraw Bożych. Jezusa ogarnia smutek z tego powodu. Jak ja reaguję na zatwardziałe serca ludzi? Jest we mnie gniew? Smutek? Co robię z tymi uczuciami? Jezus niezależnie od niewiary faryzeuszów dokonał cudu. Czy ja jestem w stanie postępować tak jak trzeba, gdy nikt tego nie rozumie?
Punkt 3. „Faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić”. Faryzeusze kompletnie nic nie rozumieją, wykorzystują tę okazję to zaplanowania zbrodni. Będąc pewni, że stoją po stronie Boga. Zatwardziałość serca u ludzi religijnych może sięgać bardzo głęboko. Jezus był na pewno świadomy konsekwencji cudu, którego dokonał w synagodze. Czy potrafię tak postępować, by nie bać się konsekwencji swoich dobrych czynów? Odrzucenia, wyśmiania, oczernienia… Poproszę bym nie bał się czynić dobra…
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o odwagę w czynieniu dobra.
- podziękować za otwarte serce na wiarę w Jezusa.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Pannie wiernej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Wspomnienie Św. Józefa Sebastiana Pelczara, biskupa

19.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Łuskanie kłosów w szabat. (Mk 2,23-28)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa przechodzącego wśród zbóż, uczniów zrywających kłosy. Słyszeć szemranie faryzeuszów i odpowiedź Jezusa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o wyrozumiałość dla innych
Punkt 1. „Jezus przechodził w szabat pośród zbóż”. Jezus jest blisko natury, blisko uprawianych pól, blisko przyrody. Czy ja wędruję w czasie wolnym? Czy dostrzegam piękno natury, piękno ziemi uprawianej przez ludzi, rodzącej owoce i plony? Czy szanuję przyrodę i ludzką pracę?
Punkt 2. „Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno”. Tak łatwo dostrzec przekraczanie prawa, nakazów. Tak łatwo to wytknąć nie zastanawiając się, dlaczego człowiek postępuje tak a nie inaczej, dlaczego postępuje niezgodnie z zasadami, które wyznaję. Czy łatwo dostrzegam przekraczanie prawa i zasad wśród innych ludzi? Czy stać mnie na wyrozumiałość dla ich postępowania i dociekanie jego motywu?
Punkt 3. „Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy był w potrzebie...”. Jezus poszerza rozumienie zaobserwowanej sytuacji przez faryzeuszów. Rozszerza ich myślenie. Czy Jezus i Jego słowa poszerzają moje rozumienie rzeczywistości? Że nie jest ona taka prosta: odtąd dotąd, tak jest i koniec. Czy chcę bardziej rozumieć ludzi i motywy ich postępowania?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o wyrozumiałość dla ludzi.
- podziękować za niedzielny odpoczynek.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Pannie roztropnej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Poniedziałek II Tygodnia Zwykłego

18.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Sprawa postu. (Mk 2,18-22)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć uczniów pytających o post. Widzieć Jezusa i słyszeć Jego odpowiedź. Zobaczyć obrazy, którymi posługuje się Jezus.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym wiedział, kiedy pokutować.
Punkt 1. „Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?”. Dlaczego jedni poszczą a inni nie poszczą? Co jest lepsze i co ma większy sens? Czy stawiam sobie takie pytania? Czy stawiam sobie pytanie o sens postu? Czy chętnie poszczę? Czy zachowuję nakazany post? Czy pokuta, umartwienie jest dla mnie istotnym elementem religijności?
Punkt 2. „Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi?”. Są takie sytuacje i takie okoliczności, w których nie należy pościć. Radość jest podstawą ich przeżywania. Czy potrafię rozeznać takie sytuacje? Czy mam z tym kłopot? Jak wówczas postępuję? Co wybieram? Czy pozostaję przy swoim pokutnym postanowieniu bez żadnych wyjątków?
Punkt 3. „Nowe wino należy lać do nowych bukłaków”. Tradycje religijne poprzednich pokoleń mogą nie przystawać do religijności mojego pokolenia. Jak traktuję religijność starszych ludzi? Stare wino ma swoje bukłaki i jest dobre. Czy na pewno mogę się obejść bez tego co ‘stare’? Czy umiem przeżywać to, co nowe w religijności tak, by uszanować stare tradycje? Każda tradycja ma swoją wartość.
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o umiejętność pokutowania.
- podziękować za Jezusową naukę o poście.
- powierzyć się Matce Najświętszej, która w Kanie Galilejskiej przyczyniła się do radości gości weselnych.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

II Niedziela Zwykła

17.01.2010

Ewangelia dnia: Pierwszy znak w Kanie Galilejskiej. (J 2,1-12)
Patrz: wprowadzenie do rozmyślania Uroczystość NMP Częstochowskiej (26.08.2009

Sobota I Tygodnia Zwykłego

16.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej:
Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Powołanie Lewiego. (Mk 2,13-17)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa przechodzącego obok komory celnej. Zobaczyć Lewiego, który wstaje i idzie za Jezusem, zobaczyć siedzących za stołem w jego domu. Usłyszeć szemrania uczonych w Piśmie i odpowiedź Jezusa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym umiał dostrzec swoją chorobę.
Punkt 1. „Przechodząc ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: Pójdź za Mną”. Jezus powołuje ludzi przechodząc. Wystarczy krótkie spotkanie, aby zmienił życie człowieka w sposób radykalny. Kiedy Jezus przeszedł obok mnie i mnie dostrzegł? Co to zmieniło w moim życiu? Czy czekam na takie przejście? Czym jest moja komora celna, w której siedzę i nie potrafię sam z niej wyjść?
Punkt 2. „Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Było bowiem wielu, którzy szli za Nim”. Lewi siedział w komorze celnej jeszcze niedawno, a teraz siedzi razem z Jezusem przy stole. Jako jeden z wielu celników i grzeszników. Czy czuję się grzesznikiem czy sprawiedliwym? Co myślę o tych, którzy są słabi i popełniają grzechy? Czy sam się do nich zaliczam? Czy poczucie grzeszności przeszkadza mi w pójściu za Jezusem i zasiadaniu przy jednym stole z Nim?
Punkt 3. „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają”. Jeśli wiem, że jestem chory, wtedy będę szukał lekarza. Jeśli wiem, że jestem grzeszny, wtedy będę szukał Jezusa. Czy szukam Jezusa-lekarza, by walczyć ze swoją chorobą? Czy wolę sam borykać się ze swoją słabością, zamiast pójść z nią do Jezusa? Czy widzę swoją chorobę, czy staram się jej nie dostrzegać?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić otwarte oczy na swoje grzechy.
- podziękować za Jezusową bliskość z grzesznikami.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Ucieczce grzeszników.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Piątek I Tygodnia Zwykłego

15.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Uzdrowienie paralityka. (Mk 2,1-12)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć tłum ludzi przed drzwiami domu w Kafarnaum. Zobaczyć ludzi, którzy przynoszą paralityka i spuszczają go przez dach. Słyszeć słowa Jezusa. Widzieć reakcję obserwatorów. Zobaczyć uzdrowienie i zdumienie Żydów.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o dobre przeżywanie spowiedzi.
Punkt 1. „Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca”. Ludzie przychodzili do Jezusa z nadzieją na uzdrowienie. Przychodzili tłumnie. Jak Jezus radził sobie z tym tłumem? Jak ja radzę sobie z większą ilością ludzi, którzy do mnie przychodzą? Czy przychodzą? Czy chcę być dla nich? Nawet wtedy, gdy są uciążliwi. Może niosą w sobie jakieś cierpienie i chorobę?
Punkt 2. „Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą i rzekł do nich: czemu nurtują te myśli w waszych sercach?”. Uczeni w Piśmie widzieli w odpuszczeniu grzechów paralitykowi bluźnierstwo. Wystarczyło, że pomyśleli, a Jezus już o tym wiedział. O czym ja myślę, a nie chciałbym powiedzieć Jezusowi, albo żeby Jezus o tym nie wiedział? On i tak zna wszystko. Co powiedziałby Jezus na moje myśli?
Punkt 3. „Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów”. Jezus ma władzę odpuszczania grzechów. Czy korzystam z tej władzy? Czym jest dla mnie sakrament pokuty, w którym Jezus odpuszcza grzechy? Czy powątpiewam o jego mocy, czy pragnę odpuszczenia grzechów? Co myślałem o spowiedzi, co myślę teraz, jak chciałbym przeżywać spowiedź w przyszłości?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o dobrą spowiedź.
- podziękować za cud rozgrzeszenia.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Ucieczce grzeszników.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Czwartek I Tygodnia Zwykłego

14.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Uzdrowienie trędowatego. (Mk 1,40-45)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć trędowatego upadającego na kolana przed Jezusem. Słyszeć jego prośbę i odpowiedź Jezusa. Widzieć gesty Jezusa. Zobaczyć trędowatego, który rozpowiada o tym, co się stało. Widzieć ludzi przychodzących do Jezusa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o umiejętność milczenia.
Punkt 1. „Trędowaty przyszedł do Jezusa u upadając, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Trędowaty pokornie prosi Jezusa o pomoc. Szanuje wolność Jezusa. Nie domaga się natarczywie cudu, ale odwołuje się do Jego woli. W jaki sposób ja proszę? Czy szanuję wolność drugiego człowieka? To że może nie chcieć mi pomóc? Czy pragnę, aby naprawdę chciał mi pomóc? W jaki sposób ja pomagam? Czy chcę pomagać?
Punkt 2. „Jezus surowo mu przykazał i zaraz odprawił go, mówiąc mu: Uważaj, nikomu nic nie mów”. Jezus wcześniej zdjęty litością nad chorobą człowieka teraz odnosi się do uzdrowionego z surowością. Czy liczę tylko na łagodne traktowanie? Jak reaguję, gdy ktoś potraktuje mnie oschle, wydaje nakazy, albo nawet rozkazy? Co bym zrobił, gdyby Jezus tak do mnie powiedział?
Punkt 3. „Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło”. Uzdrowiony mimo surowego nakazu nie potrafił trzymać języka za zębami. Zbyt wielka rozpierała go radość, że jest zdrowy, aby się tym nie pochwalić. Jak jest u mnie z zachowywaniem sekretów i tajemnic? Czy lubię opowiadać o wszystkim, co mi się przydarzyło? Czy o wszystkim mogę opowiadać? Czy kiedyś wyjawiłem sekret, który zobowiązany byłem zachować? Jak się wówczas czułem Czy pragnę umieć milczeć?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o umiejętność milczenia.
- podziękować za ostatni cud w moim życiu.
- powierzyć się Matce Najświętszej, w milczeniu zachowującej wszystkie sprawy w swoim sercu.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Środa I Tygodnia Zwykłego

13.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: W domu Piotra. Liczne uzdrowienia. W okolicy Kafarnaum. (Mk 1,29-39)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa przychodzącego do domu Piotra, zobaczyć teściową w gorączce i Jezusa uzdrawiającego ją. Widzieć ludzi, którzy przychodzą wieczorem z chorymi do Jezusa u drzwi domu. Widzieć uzdrowienia. Zobaczyć świt i Jezusa, który udaje się na modlitwę. Widzieć szukających Go uczniów, słyszeć odpowiedź Jezusa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o dobrze przeżyty dzień.
Punkt 1. „Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych”. Jezus jest aktywny. Wychodzi z synagogi i idzie do domu Piotra. Tam uzdrawia teściową a wieczorem uzdrawia i uwalnia od złych duchów tych, którzy przyszli pod drzwi domu. Jaki był wczorajszy dzień od rana do wieczora? Co robiłem? Gdzie byłem? Z kim się spotkałem? Gdzie był Bóg? Jakiego cudu byłem świadkiem?
Punkt 2. „Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne i tam się modlił”. Jezus do późna uzdrawiał, ale skoro świt już był na nogach i udawał się na modlitwę. Jaki był mój dzisiejszy ranek? Kiedy wstałem? Czy modliłem się? Jak się modliłem? Gdzie się modliłem? Ile czasu poświęciłem na modlitwę? Czy medytację odprawiam rano? Jak mi idzie ta ranna modlitwa?
Punkt 3. „Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem”. Jezus wciąż jest w ruchu. Już planuje dalszą trasę swojej wędrówki. Gdzie pójdę dzisiaj /jutro/? Jak zaplanowałem ten /lub następny/ dzień? Z kim się spotkam? Kogo chcę spotkać a kogo chcę uniknąć? Dlaczego? Czy dobrze przeżyję ten dzień? Poproszę o to…
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o dobre przeżycie dzisiejszego dnia.
- podziękować za ostatnie ranne rozmyślanie.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Mistrzyni życia duchowego.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Wtorek I Tygodnia Zwykłego

12.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Nauczanie w Kafarnaum. Uzdrowienie opętanego. (Mk 1,21-28)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa jak naucza w synagodze. Widzieć opętanego. Słyszeć jego pytanie. Widzieć Jezusa, który wyrzuca złego ducha i reakcję opętanego. Zobaczyć reakcję obserwatorów.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym uwierzył w moc Ewangelii.
Punkt 1. „Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie”. Słowa Jezusa miały nieprzeciętne oddziaływanie na słuchaczy. To nie było wyjaśnianie Tory, ale obwieszczanie Nowego Prawa. Jak działają na mnie słowa Jezusa zapisane w Ewangelii? Czy doświadczyłem ich poruszającej mocy? Czy słowa te biorą mnie w posiadanie, czy poddaję się pod ich władzę? Jakie słowa Jezusa najbardziej do mnie przemawiają?
Punkt 2. „Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego”. Jezus przemawia, a szatanowi każe milczeć. Szatana nie można słuchać. Należy natychmiast zerwać dialog. Należy go odrzucić. Czy wchodzę w dialog z pokusami? Jaki to skutek przynosi w moim życiu?
Punkt 3. „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne”. Jezus ma moc, Jego Ewangelia ma moc. Czy doświadczyłem mocy Ewangelii? W swoim życiu, w życiu innych ludzi, których spotkałem, czy o których czytałem?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o wiarę w moc Ewangelii.
- podziękować za zwycięstwo w ostatniej pokusie.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Królowo pokoju.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Poniedziałek I Tygodnia Zwykłego

11.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Pierwsze wystąpienie. Powołanie pierwszych uczniów. (Mk 1,14-20)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa głoszącego Ewangelię nad Jeziorem Galilejskim. Zobaczyć Szymona i Andrzeja łowiącego ryby, zostawiającego sieci na słowa Jezusa i idących za Nim. Zobaczyć Jakuba i Jana.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym nie bał się pójść za Tobą.
Punkt 1. „Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą”. Jezus chodził i głosił Ewangelię i jednocześnie dostrzegał ludzi, których mógł powołać. Czy ja dostrzegam ludzi, którzy mogą ze mną pracować dla głoszenia Ewangelii? Kim oni są?
Punkt 2. „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że staniecie się rybakami ludzi”. Aby zmienić swoje życie wystarczy pójść za Jezusem. Wystarczy? Jest to decyzja radykalna. Czy pragnę takiej decyzji? Czy myślę o takim pójściu? Czy słyszę ten głos, który mnie woła?
Punkt 3. „Zaraz ich też powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim”. Jezus nie traci czasu, szybko pociąga tych, których chce. Oni zostawiają wszystko, czym się zajmowali i też, nie tracąc czasu, idą. Ile ja się zastanawiam nad pójściem za Jezusem? Ile się zastanawiam nad uczynieniem jakiegoś dobra? Czy stać mnie na decyzje szybkie i ryzykowne?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o odwagę pójścia za Jezusem.
- podziękować za głos Jezusa.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Wychowawczyni powołań kapłańskich.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Niedziela Chrztu Pańskiego

10.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Świadectwo Jana o Mesjaszu. Chrzest Jezusa. (Łk 3,15-16.21-22)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jana Chrzciciela przemawiającego nad Jordanem i udzielającego chrztu. Widzieć Jezusa, który przychodzi, aby przyjąć chrzest. Słyszeć słowa z nieba i widzieć gołębicę pod postacią której zstępuje Duch Święty.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o wiarę w Syna Bożego.
Punkt 1. „Ja was chrzczę wodą, ale idzie mocniejszy ode mnie”. Jan Chrzciciel miał świadomość ograniczeń swojej działalności. Nie ulegał popularności, ale zwracał uwagę na Mesjasza. Co robię dla Boga i przynosi mi to satysfakcję, może podziw? Czy wiem, że najważniejszy jest Jezus i Jego działanie, a nie moje wysiłki? Czy myślę, że jestem taki mocny? Ale przecież nie najmocniejszy…
Punkt 2. „Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego”. Jezus przyjmuje Janowy chrzest tak jak wszyscy. Czy ja chcę być traktowany w Kościele wyjątkowo? Gdy Jezus się modli otwiera się niebo. Gdy modlę się w imię Jezusa nade mną także otwiera się niebo i zstępuje Duch Święty. Czego chcieć więcej?
Punkt 3. „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Ojciec upodobał sobie w swoim umiłowanym Synu. Czy mam upodobanie w Jezusie? Co mnie jeszcze pociąga i mi się podoba? Ile w tym jest Jezusa?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o wiarę w Jezusa, umiłowanego Syna Bożego.
- podziękować za ostatnią modlitwę.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Królowej proroków.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

9 stycznia

9.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Jezus kroczy po jeziorze. (Mk 6,45-52)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa modlącego się na górze i idącego po jeziorze. Wiedzieć przestrach uczniów w łodzi.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o wiarę w niemożliwe.
Punkt 1. „Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się modlić”. Jezus przynagla uczniów, aby pozostać sam na sam z Ojcem. To kolejny moment w Ewangelii, gdy widzimy Jezusa na modlitwie, samotnej modlitwie. Czy potrafię zrezygnować z towarzystwa, aby samotnie się modlić? Czy pociąga mnie taka modlitwa? Czy łatwo mi przychodzi?
Punkt 2. „Widząc jak się trudzili przy wiosłowaniu, bo wiatr był przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich krocząc po jeziorze”. Jezus pomimo ciemności widzi trud swoich uczniów. Przychodzi do nich po wodzie. Uczniowie są tak przerażeni, że krzyczą myśląc, że to zjawa. Jak ja patrzę na tę scenę ewangeliczną? Dlaczego Jezus chodzi po wodzie? Gdy wydaje mi się, że samotnie się trudzę, Jezus to widzi i może do mnie przyjść w najmniej oczekiwany sposób. Czy wierzę w to?
Punkt 3. „Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się”. Jezus wzywa do odwagi. Jak radzę sobie z lękiem? Na ile on mnie paraliżuje? Może lękam się tego, w czym jest Jezus? Uczniowie widzieli zjawę, a to był Jezus. Czego ja się lękam, a nie widzę w tym Jezusa?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o odwagę.
- podziękować za przykład modlitwy Jezusa.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Pannie mężnej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

8 stycznia

8.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Pierwsze rozmnożenie chleba. (Mk 6,34-44)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa nauczającego tłum. Zobaczyć Go rozmawiającego z uczniami o nakarmieniu tłumu. Widzieć jak się modli i łamie chleb.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o wdzięczność za chleb.
Punkt 1. „Gdy Jezus ujrzał wielki tłum ogarnęła Go litość nad nimi…”. Jezus przejmuje się dolą człowieka, nawet jeśli człowiek jest ukryty w wielkim tłumie… czy dla mnie bieda ludzka, którą przeżywa większa ilość ludzi ma jakieś znaczenie? Jak patrzę na biedę ludzką? Czy z litością? Biedą człowieka, którą dostrzegł Jezus, jest jego zagubienie. Słowo Jezusa było lekarstwem na tę biedę. Czy widzę zagubionych ludzi wokół siebie? Jakie słowo mam dla nich? Jakie słowa miałby dla nich Jezus? Czy mogę mówić do nich tak, jak powiedziałby Jezus?
Punkt 2. „Mamy pójść i za dwieście denarów kupić chleba, żeby im dać jeść?”. Jezus nakazuje nakarmić uczniom ten tłum. Widzi biedę ich głodu. Uczniowie są zakłopotani. Szkoda dwustu denarów, które i tak wszystkich nie nakarmią, szkoda wysiłku i pracy, którą musieliby podjąć. Jak ja tłumaczę niechęć do pomocy innym?
Punkt 3. „Wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo, połamał chleby i dawał uczniom, by kładli przed nimi”. Jezus odmawia modlitwę przed tym wielkim posiłkiem. Czy ja błogosławię i dziękuję za chleb, za posiłek? Jaka jest moja modlitwa przed jedzeniem?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o odwagę modlitwy przed jedzeniem.
- podziękować za litość Jezusa, która mnie ogarnia.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Pani Łaskawej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

7 stycznia

7.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Pole działalności. Dalsza działalność Jezusa (Mt 4,12-17.23-25)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jezusa wędrującego przez Galileę, nauczającego i uzdrawiającego. Widzieć tłumy idących do Niego i za Nim.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym umiał przynieść do Ciebie swoją największą słabość.
Punkt 1. „Jezus opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu Zabulona i Neftalego”. Jezus opuszcza swoją miejscowość, aby zamieszkać w innym mieście i prowadzić swoją działalność. Czy musiałem opuścić miejsce, w którym żyłem, wychowałem się? Czy biorę pod uwagę taką perspektywę? Czy jest to dla mnie łatwe czy trudne? Z jakiego powodu mógłbym opuścić miejsce, z którym jestem związany? Dokąd chciałbym się udać? Dlaczego właśnie tam?
Punkt 2. „I obchodził Jezus cała Galileję”. Jezus był wędrowcem, Jezus był misjonarzem. Na ile jestem wędrowcem, na ile domatorem? Czy dla głoszenia Ewangelii byłbym w stanie stać się wędrowcem? Czy znam ludzi, którzy porzucili swoje dotychczasowe życie, aby iść w świat i głosić Ewangelię?
Punkt 3. „Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał”. Jezus ściągał jak magnes wszystkich chorych, chorych na wstydliwe i upokarzające choroby. W Nim odnajdywali nadzieję na uzdrowienie. Jaka jest moja najbardziej zawstydzająca dolegliwość? Co z nią robię? Jak ją przeżywam? Komu ją przynoszę? Czy Jezus poprzez nią mnie przyciąga?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o zdolność oddania Jezusowi swojej najskrytszej słabości.
- podziękować za uzdrowionych z choroby.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Uzdrowieniu chorych.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

Uroczystość Objawienia Pańskiego

6.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Mędrcy ze Wschodu. (Mt 2,1-12)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Mędrców przychodzących do Heroda, przerażenie Heroda, usłyszeć proroctwo Malachiasza. Zobaczyć Mędrców upadających na twarz oddających pokłon Jezusowi i ofiarowujących dary.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym swoją mądrość ukorzył przed Tobą.
Punkt 1. „Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest nowonarodzony król żydowski?”. Mędrcy, których prowadziła gwiazda i ich własna wiedza i mądrość, pytali jednak o miejsce narodzenia Jezusa. Moja mądrość zdobyta przez pracę i umiejętność odczytywania znaków, nie zapewnia mi poradzenia sobie z każdą sytuacją. Potrzebuję pytań. Pytań o proste sprawy, które są najważniejsze. Pytanie „Gdzie?” jest jednym z najbardziej podstawowych pytań, które mogę zadawać sobie i innym. Gdzie mogę spotkać Jezusa? Dokąd mam się udać?
Punkt 2. „Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon”. Twarz na ziemi i głęboki pokłon to gest najwyższej czci, adoracji. Tak naprawdę jedynie Bóg jest godzien takiej postawy. Mędrcy odkryli Boga w Dziecięciu z Betlejem. Czy potrafię paść przed Bogiem na twarz i oddać Mu pokłon? Jak się czuję oddając głęboki pokłon, do ziemi, przed Bogiem? Czy modlę się w ten sposób? Czy modlę się na kolanach?
Punkt 3. „Otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę”. Mędrcy ofiarowali Jezusowi to, co najcenniejsze. Co mam najcenniejszego, co mogę ofiarować Jezusowi? Czy już to uczyniłem? Czy stać mnie na to? Na co mnie stać?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o odkrycie tego, co mogę ofiarować Jezusowi.
- podziękować za modlitwę na kolanach.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Matce Jezusa.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

5 stycznia

5.01.2010

Ewangelia dnia: Świadectwo uczniów. (J 1, 43-51)
Patrz: wprowadzenie do rozmyślania święto św. Bartłomieja (24.08.2009)

4 stycznia

4.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej:
Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Świadectwo uczniów. (J 1,35-42)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jan Chrzciciela, który wskazuje na Jezusa. Zobaczyć uczniów, którzy idą za Nim. Widzieć Jezusa, jak się odwraca, słyszeć pytania i odpowiedzi. Widzieć uczniów idących za Jezusem i Piotra opowiadającego o tym Andrzejowi.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym mój dom czynił Twoim mieszkaniem.
Punkt 1. „Czego szukacie?”. Jezus nawiązuje kontakt z uczniami idącymi nieśmiało za Nim przez proste pytanie. Czego szukam idąc za Jezusem? Czy potrafię na to pytanie szczerze odpowiedzieć? O kogo czy o co mi chodzi? Jezus odwrócił się i spojrzał na uczniów. Czy mogę wyobrazić sobie Jego spojrzenie i pytanie skierowane do mnie?
Punkt 2. „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?”. Uczniowie odpowiadają pytaniem, które wyraża zaskoczenie i zakłopotanie, ale jednocześnie jest początkiem nowej drogi za Jezusem. Gdzie mieszkasz? Gdzie mieszka mój Jezus? Czy już dałem się prowadzić do miejsc, gdzie jest Jego mieszkanie? Co mówi mi mieszkanie ludzi, których odwiedzam? Czy mogę poznać po mieszkaniu z kim mam do czynienia? Czyje mieszkania lubię i dlaczego? Czy Ci ludzie są przyjaciółmi Jezusa? Czy Jezus w nich mieszka?
Punkt 3. „Chodźcie a zobaczycie”. Zachęta Jezusa jest prosta. Nie wyjaśnia, nie opisuje, ale zachęca do doświadczenia. Pokazać komuś swój dom, swoje mieszkanie, to otworzyć przed nim swój świat. Czy chętnie otwieram swoje mieszkanie, swój pokój przed innymi? Czy pozwalam im przyjść i zobaczyć kim jestem i pozwolić im znaleźć to, czego szukają? Czy sam chętnie odpowiadam na zachętę do zobaczenia czyjegoś domu, czyli do poznania człowieka i spotkania z Jezusem?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o to, by Jezus zamieszkał we mnie.
- podziękować za mieszkanie, które lubię i które stoi przede mną otworem.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Gospodyni domu Jezusowego.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić

2 Niedziela po Narodzeniu Pańskim

3.01.2010

Ewangelia dnia: Prolog. (J 1,1-18)
Patrz: wprowadzenie do rozmyślania siódmy dzień w oktawie Narodzenia Pańskiego
(31.12.2009)

Wspomnienie ŚŚ. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nazjanzu, biskupów i doktorów Kościoła

2.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Świadectwo Jana Chrzciciela. (J 1,19-28)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jana Chrzciciela nad Jordanem.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o odkrycie prawdy o sobie.
Punkt 1. „Kto ty jesteś?”. Żydzi pytali Jana Chrzciciela kim jest. Dręczyła ich niepewność, czy przychodzi od Boga. Co ja odpowiedziałbym na tak postawione pytanie wobec mnie? Kim jestem? Jak mogę się określić w jednym zdaniu, w kilku punktach? Czy wiem, kim jestem?
Punkt 2. „Co mówisz sam o sobie?”. Żydzi domagają się, by Jan Chrzciciel się określił. Czy potrafię mówić o sobie? Komu mówię o sobie, dlaczego właśnie tej osobie? Co potrafię powiedzieć o sobie, a czego nie potrafię?
Punkt 3. „Jam głos wołającego na pustyni…”. Jan Chrzciciel określa się tajemniczymi słowami, które określały jego wyjątkową misję. Czy ja jestem wyjątkowy? Na czym polega moja wyjątkowość? Czy mam kłopot z jej określeniem? Czy potrafię się utożsamić z jakąś z postaci biblijnych? Z którą i dlaczego?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o odkrycie prawdy o sobie.
- podziękować za to, kim jestem.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Królowej proroków.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić