IV Niedziela Zwykła

31.01.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Jezus w Nazarecie. (Łk4,21-30
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć reakcję Żydów na słowa Jezusa, podziw dla Jego mowy. I gniew, gdy mówi rzeczy dla nich niewygodne. Zobaczyć jak Go wyrzucają z miasta, chcą zrzucić z góry. Jak oddala się idąc pomiędzy nimi.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym miał odwagę słuchać słów prawdy.
Punkt 1. „Wszyscy przyświadczyli Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego”. Jezus pięknie czytał i przemawiał. Słuchacze pozostali pod urokiem Jego mowy. Jednak nie dowierzali, że tak może mówić jeden z nich, który niczym się nie wyróżniał, gdy wśród nich mieszkał. Czy może być coś dobrego z Nazaretu? Sami mieszkańcy chyba wierzyli w tę opinię. Jak oceniam ludzi? Po ich mowie, inteligencji, wyglądzie? Czy jestem otwarty na ich wartość, czy też próbuję zaszufladkować w pewnej kategorii? Czy mnie ktoś kiedyś próbował zaszufladkować?
Punkt 2. „Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem”. Gdy Jezus mówi, że cudu nie można w Nazarecie dokonać, bo podchodzą do niego z niedowierzaniem, reakcja ludzi przeraża. Wpadają w furię, bo Jezus powiedział coś, co dotknęło ich pychy. Jak ja reaguję, gdy dotknie ktoś mojego ego? Czy to jest gniew? Czy jest odwet? Czy ucieczka i zamknięcie się w sobie? Dlaczego tak bronię się przed prawdą?
Punkt 3. „On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się”. Rodacy Jezusa byli tak wściekli, że chcieli Go zabić. Jezus jednak pozostał wolny nawet wobec groźby śmierci. Oddalić się od ludzkiego gniewu, który nie potrafi nic zrozumieć. Gdy mnie dotyka czyjś atak i gniew, jak się zachowuję? Czy idę na wojnę z odwetem? Czy staram się oddalić?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o umiejętność przyjęcia prawdy o sobie.
- podziękować za opanowanie w chwilach gniewu.
- powierzyć się Matce Najświętszej, cichej i pokornej Służebnicy Pańskiej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić