Poniedziałek Wielkanocny

5.04.2010

1. Prośba do Ducha Świętego:
Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
2. Przeczytać tekst: Jezus ukazuje się niewiastom i przekupienie straży (Mt 28,8-15)
3. Modlitwa wstępna
Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
4. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Marię Magdalenę i drugą Marię jak z pośpiechem wracają od grobu. Wcześniej w opisie wg św. Mateusza spotkały tam aniołów, którzy oznajmili im, że Jezus zmartwychwstał. Zauważyć lęk i radość. Zobaczyć Jezusa, który staje przed nimi. Usłyszeć słowa: Witajcie. Widzieć, jak witają się z Nim obejmując nogi i kłaniając się. Równolegle przenieść się do miejsca, gdzie arcykapłani przekupują straże przy grobie. Widzieć zupełną bezwzględność w tuszowaniu sprawy zmartwychwstania.
5. Prośba o owoc rozmyślania – Proszę Cię, Panie, o łaskę oddawania Tobie prawdziwej czci.
Punkt 1. Kobiety są przejęte wiadomością o zmartwychwstaniu. Lękają się prawdy, którą usłyszały a jednocześnie budzi się w nich ta radość, od której większej nie ma. Zauważę u siebie lęk połączony z radością. Kiedy takie uczucia we mnie się pojawiają? Czy mają związek z Bogiem? Kiedy radość zwycięża?
Punkt 2. Jezus staje przed kobietami. Proste słowa: Witajcie! One padają do stóp. Bezpośrednie spotkanie. Jezus Zmartwychwstały i mnie wita: Witaj, ja żyję. Odniosę te słowa do siebie. Teraz, w czasie tych świąt, Jezus chce mnie przywitać. Jak ja Go przywitam? Czy padnę do Jego stóp? Zobaczę jak ja witam innych ludzi? Jak inni mnie witają? Przywitanie jest znakiem życia, obojętność na drugiego jest znakiem pustki.
Punkt 3. Arcykapłani nie chcieli spotkać się z prawdą o Zmartwychwstaniu, nie chcieli spotkać się z Jezusem. Prawda pozostała dla nich zagrożeniem. Zdawali sobie z niej sprawę, ale jej nie powitali. Zagłuszyli kłamstwem. Jeśli jestem otwarty na prawdę, podziękuję z to. Jeśli szukam prawdy o Bogu i witam się z nią, jestem na dobrej drodze. Jeśli unikałbym tej prawdy, która do mnie dociera, nie interesowałaby mnie, zakłamywałbym ją, nie będę szczęśliwy. Jezus pozostanie dla mnie nieznany.
6. Modlitwa końcowa:
- prosić o wrażliwość na prawdę o Bogu.
- podziękować za ludzi, którzy ujmują mnie powitaniem.
- powierzyć się Matce Najświętszej, tej, która żyła prawdziwą radością.