Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata

21.11.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Wyszydzenie na krzyżu. Nawrócony złoczyńca. (Łk 23,35-43)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa wiszącego na krzyżu, ludzi urągających Mu. Widzieć obu złoczyńców obok Niego. Słyszeć ich słowa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym potrafił brać w obronę pogardzanych.
Punkt 1. „Członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili…”. Z Jezusa drwili Żydzi, szydzili z Niego żołnierze… Czy potrafię wczuć się w sytuację Jezusa? Czy sam byłem tak traktowany? Kiedy to było? Czy o tym zapomniałem? A może to były tylko drobne, kąśliwe uwagi. Czego dotyczyły? Jak na drwiny odpowiadałem?
Punkt 2. „Wybaw więc siebie i nas”. Do chóru urągających Jezusowi dołącza się i skazaniec odbierający podobną karę. Czyż nie można współczuć drugiemu, gdy jest w podobnym położeniu jak moje? Jaki jest mój stosunek do tego złoczyńcy? Czy na pewno wśród tych, którzy mają podobne kłopoty jak ja nie upatrywałem, kogoś, kto mimo wszystko mógłby mnie pomóc a nie chce?
Punkt 3. „Wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”. Dobry Łotr bierze w obronę Jezusa. On jeden nie boi się odezwać i powiedzieć prawdy. Nie boi się wyznać wiary w Jezusa jako Mesjasza. Mimo świadomości swoich grzechów. Co myślę o tej postawie? Czy jest moją postawą? Czy biorę w obronę tych, którzy są pogardzani i poniżani? Czy mam na to odwagę? Czy może myślę, że ja też mam ciężko, że mi się to nie opłaci. Poproszę o światło w tej sprawie i o odważne postanowienie. Obrona Dobrego Łotra tak po ludzku na nic się nie zdała – Jezus umarł na krzyżu. Ale dla niego stała się przepustką do raju. Czy nie warto bronić, nawet gdy nie widzę efektów?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o odwagę do obrony pokrzywdzonych.
- podziękować za tych, którzy stanęli w mojej obronie.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Matce Bolesnej.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić