30 Niedziela Zwykła C

24.10.2010

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Faryzeusz i celnik. (Łk 18,9-14)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć faryzeusza i celnika modlących się w świątyni.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o pokorę na modlitwie.
Punkt 1. „Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi a innymi gardzili”. Jezus kieruje swoją przypowieść do zadufanych w sobie. Czy kieruje ją i do mnie? Czy nie ma we mnie tej pychy, która kierowała modlitwą faryzeusza? Czy nie wkrada się w moje serce to zadowolenie z siebie, które każe mi myśleć, że jestem lepszy od innych?
Punkt 2. „Celnik stał z daleka i nie śmiał oczy wznieść ku niebu…”. Celnik zna swoje możliwości… sprowadzają się one do grzechu… Sami z siebie możemy jedynie grzeszyć, to jedynie łaska dobrego Boga może nas utrzymać w jakiej takiej formie moralnej. Jak przemawiam do Boga? Z pozycji grzesznika, który lęka się kolejnych upadków czy sprawiedliwego, który czeka na nagrodę za dobre życie?
Punkt 3. „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika”. Prosta modlitwa. Potrzebna modlitwa. Ile razy się do niej uciekam? Jak przeżywam akt skruchy na początku mszy świętej? Jak bardzo potrzebuję miłosierdzia Bożego?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o pokorę.
- podziękować za Boże Miłosierdzie.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Matki Miłosierdzia.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.

(fot. Dolina Będkowska /2010/)