Czwartek 27-ego Tygodnia Zwykłego

8.10.2009

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Natrętny przyjaciel. Wytrwałość w modlitwie. (Łk 11,5-13)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Wyobrazić sobie sytuację, gdy proszę o coś natrętnie swojego przyjaciela.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o wytrwałość w proszeniu.
Punkt 1. „Ktoś z was, mając przyjaciela…”. Jezus pokazuje przykład człowieka, który w nieodpowiedniej porze, w swojej osobistej sprawie przychodzi do przyjaciela i prosi o pomoc. Czy byłem kiedyś w takiej sytuacji? Czy potrzebowałem prosić, gdy prosić ‘nie wypadało’? Kogo prosiłem? Czy ktoś mnie prosił w ten sposób? Jak reagowałem? Jak chciałbym postąpić i zareagować w takiej sytuacji?
Punkt 2. „Nie naprzykrzaj mi się…”. To pierwsza reakcja jaką możemy spotkać prosząc w nadzwyczajnych sprawach, zwłaszcza w nocy. Jednak Jezus zachęca do wytrwałości, aby otrzymać, to o co prosimy. Niezależnie od nastawienia naszego przyjaciela, mamy prawo prosić! Czy wewnętrznie zgadzam się z tą metodą? Dlaczego tak i dlaczego nie?
Punkt 3. „Proście, a będzie wam dane…”. Jezus zachęca nas do natręctwa w stosunku do Pana Boga. Jemu to nie przeszkadza! On tego chce! Chce być proszony. Czy mam śmiałość w proszeniu Boga? Na ile starcza mi wytrwałości, gdy Bóg się ‘opiera’ i nie daje tego, czego chcę? Może chce, abym więcej prosił? A moja modlitwa o Ducha Świętego? I ten Dar jest dla wytrwałych.
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o Ducha Świętego.
- podziękować za swojego przyjaciela.
- powierzyć się Matce Najświętszej, napełnionej Duchem Świętym.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.