Czwartek Czwartego Tygodnia Wielkanocnego

7.05.2009

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Znaczenie czynności symbolicznej Jezusa (J 13,16-20)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Przywołać w wyobraźni scenę umycia nóg Apostołom przez Jezusa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, abym rozumiał, co znaczy być sługą.
Punkt 1. „Sługa nie jest większy od swego pana. (…) wiedząc to będziecie błogosławieni”. Często nam się myli bycie sługami z panowaniem. Prawda jest bezwzględna – jesteśmy jedynie sługami, i to nieużytecznymi. A chcielibyśmy panować, chcielibyśmy pouczać i krytykować, jak byśmy byli bogami. Poproszę usilnie, aby Bóg nauczył mnie, co znaczy być sługą. Jezus, aby to pokazać umył uczniom nogi. Rozważę kim jest sługa, jak powinien postępować, a jak ja postępuję…
Punkt 2. „Ja wiem, których wybrałem”. Czy mam świadomość, że Jezus mnie wybrał? Że specjalnie ze mną nawiązuje więź, do mnie mówi i mnie prowadzi, bo jestem wybrany? Uświadomię sobie ten fakt, na który nie zasługuję. Nie zasługuję na to, by być sługą. On jednak tego chce i to powinno mi wystarczyć. Rozważę uczucia, która budzi we mnie myśl o wybraniu przez Jezusa.
Punkt 3. „Kto przyjmuje tego, którego poślę, Mnie przyjmuje”. Jeśli jestem wybrany, jestem posłany. Jeśli jestem posłany, niosę Jezusa. Stykając się z ludźmi, którzy mnie przyjmują, powinienem mieć świadomość, że oni przyjmując mnie, przyjmują Jezusa. Zatrzymam się nad tą myślą, która może nauczyć mnie pokory. Rozważę też sytuację przeciwną – kiedy ja przyjmowałem kogoś, kto był posłany do mnie i przychodził w nim Jezus. Czy patrzyłem tak na ludzi, których spotykałem? W kim wydziałem Jezusa wyraźniej, kto nie przychodził posłany od Niego? Jak przyjmowałem Jego posłańców? A może nie chciałem ich przyjąć?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić, bym umiał służyć Jezusowi będąc posłanym do innych ludzi
- podziękować za ludzi, których Jezus do mnie posłał
- powierzyć się Matce Najświętszej, Niosącej Jezusa.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.