Piątek Szóstego Tygodnia Wielkanocnego

22.05.2009

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Zapowiedź powtórnego przyjścia (J 16,20-23a)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Patrzymy na Jezusa i apostołów w Wieczerniku.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o przezwyciężenie trudności wiary.
Punkt 1. Przykład kobiety przeżywającej ból i radość narodzenia dziecka obrazuje zmagania się człowieka z wiarą. Stworzenie jęczy i wzdycha w bólach rodzenia, oczekując odkupienia (por. Rz 8,22-23). Dojście do pełni radości związanej z wyznawaną wiarą jest procesem rodzenia, który wiąże się bólem. Kiedy wiara najbardziej mnie bolała? Kiedy była źródłem radości? Jak dzisiaj spojrzę na te sytuacje?
Punkt 2. „Rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać”. Na ile trwała jest moja radość? Św. Franciszek mówił, że prawdziwa radość jest wtedy, gdy w zimną, śnieżną noc wracasz do swojego klasztoru, głodny i zmęczony. Pukasz, po długim czasie przychodzi furtianin, nie poznaje Cię, każe iść precz. Pukasz jeszcze raz. Tym razem puszczają psy, żeby Cię przegonić, współbracia wybiegają za tobą i biją Cię kijami. Leżysz w rowie pobity i zmarznięty i.... odczuwasz radość. To jest właśnie prawdziwa radość. Co mi odbiera moją radość? Jak trwała ona jest?
Punkt 3. „O nic mnie nie będziecie pytać”. Jeśli dręczą mnie pytania i wątpliwości, to powinienem uznać, że tak będzie… aż do przyjścia Chrystusa, kiedy wszystko się wyjaśni… albo do mojej śmierci. Postanowię zaprzyjaźnić się z moimi pytaniami i wątpliwościami. Uwierzę, że mam prawo pytać, ale odpowiedź pozwolę dać Jezusowi w swoim czasie.
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o prawdziwą, trwałą radość
- podziękować za pełne nadziei słowa Jezusa o Jego przyjściu
- powierzyć się Matce Najświętszej, pełnej prawdziwej radości.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.