19.05.2009
1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Sąd Ducha Świętego (J 16,5-11)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Powracamy wyobraźnią do Jezusa w czasie Ostatniej Wieczerzy przemawiającego do Apostołów.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o światło Ducha Świętego dla mojego sumienia.
Punkt 1. ”Pożyteczne jest dla was Moje odejście”. Jezus żegna się z Apostołami w Wieczerniku. Zdaje sobie doskonale sprawę ze smutku, który ogarnia Apostołów. Jednakże mówi im prawdę – to będzie dla was pożyteczne, że Mnie w pewnym stopniu stracicie. Czy potrafię dostrzec wartość smutku? Smutek też jest sposobem dochodzenia do prawdy, do poznania woli Bożej. Czasem trzeba przejść przez duży smutek, aby odkryć to co jest właściwe i słuszne. Czy w obecnej modlitwie mogę przywołać w pamięci taki stan smutku, który po czasie uznałem za wartościowy? Podziękuję za smutek, który prowadzi do Boga. Poproszę o umiejętność przeżycia go, gdy nadejdzie.
Punkt 2. „Jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. Jeżeli odejdę, poślę Go do was”. Jezus sprawia smutek swoim odejściem, a jednocześnie zapowiada Pocieszyciela. Bez odejścia nie ma przyjścia. Ciągle w życiu coś, kogoś tracimy… Ludzie od nas odchodzą… ale jednocześnie takie doświadczenie powinno nas otwierać na działanie Ducha Świętego, na to, byśmy coraz bardziej byli wrażliwi na tych, którzy do nas przychodzą… Za każdym odchodzącym człowiekiem tracimy w jakiś sposób również i Chrystusa, ale z każdym przychodzącym mamy szansę spotkać Ducha Świętego. Spróbuję przeżyć w czasie tej modlitwy w kontekście tych słów doświadczenie utraty znajomych osób a jednocześnie zyskania nowych…
Punkt 3. Duch Święty przyjdzie, aby przekonać świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. Poznanie mojej słabości, mojego grzechu dokonuje się z udziałem Ducha Świętego. W jaki sposób dokonuję rachunku sumienia? Czy sam to czynię, opierając się o swój rozum, czy pozwalam się oświecić działaniu Ducha? Sprawiedliwość i sąd też są działaniem Ducha. Czy czasem nie tylko sam wydaję na siebie wyroki, czy sprawiedliwość nie jest tylko moim wytworem, a nie poszukiwaniem osądu, który pochodzi od Ducha? To bardzo trudna kwestia i niełatwa do rozróżnienia, aby odkryć, czy kieruję się tylko swoim osądem, czy pozwalam się osądzać Duchowi Świętemu. Spróbuję w szczerości rozważyć mój sposób odprawiania rachunku sumienia…
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o sumienie kształtowane przez Ducha Świętego
- podziękować za smutek, który prowadzi do prawdy
- powierzyć się Matce Najświętszej, Pocieszycielce strapionych.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.
Bociek
2 lata temu