II Niedziela Adwentu

6.12.2009

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Jan Chrzciciel. (Łk 3,1-6)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Widzieć Jana nad Jordanem jak wzywa do nawrócenia.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o Twoje słowo dla mnie.
Punkt 1. „Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara… skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni”. Ewangelista określa szczegółowo czas, w którym Jan otrzymał słowo od Boga. Dzisiaj kalendarz i zegar jeszcze bardziej precyzyjnie określa moment czasu, w którym się znalazłem. Jestem nikim w porównaniu z władcami tego świata. Jan również był nikim. Czy chcę, aby Bóg dał mi słowo, dzisiaj, teraz? Czy chcę otrzymać od Niego słowo? Jestem na marginesie życia, na pustyni? Tam właśnie Jan otrzymał słowo…
Punkt 2. „Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów”. Jan poszedł za słowem. Nie była to łatwa droga. Trzeba było wzywać do nawrócenia. Poszedł, nie tak jak Jonasz, który uciekł. Jakie słowo chciałbym ja otrzymać? Jakiego nie chciałbym? Może otrzymałem jakieś słowo w ostatnich dniach, miesiącach? Co się z nim stało? Co z nim zrobiłem? Gdzie poszedłem?
Punkt 3. „Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane…”. Droga moja ma być prosta. Słowo od Boga jest proste. Góry, które mamy wyrównać to nasza pycha, doliny, które mamy zasypać to nasza małoduszność i lenistwo, to lęk, który wzrastając prowadzi do zwątpienia. Czy góry wydają mi się tak wielkie, że nie do wyrównania? Czy doliny wydają mi się tak głębokie, że nie do zasypania? Lecz słowo Pana mówi: przygotujcie drogę Panu… czy zacznę na nowo?
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o słowo od Boga.
- podziękować za proroka Jana Chrzciciela.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Królowej Proroków.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić