Piąty dzień w Oktawie Narodzenia Pańskiego

29.12.2009

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Ofiarowanie w świątyni. Starzec Symeon. (Łk 2,22-35)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Maryję z Józefem przynoszących Jezusa do świątyni. Widzieć Symeona, jak bierze Jezusa w objęcia, błogosławi i wypowiada proroctwa.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o łaskę radości z przebywania w świątyni.
Punkt 1. „Rodzice przenieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu”. Bóg dobrze zna swojego Syna, dobrze zna swoje dzieci. Jednak Maryja z Józefem postępują według przepisów prawa i udają się do świątyni, by pokazać Panu Jezusa. Kto mnie prowadził do kościoła, gdy byłem dzieckiem? Jak ten czas wspominam? Jak czułem się w kościele? Jakie są moje pierwsze wspomnienia z obecności w kościele?
Punkt 2. „Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim... Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni”. Symeon był człowiekiem świątyni, był człowiekiem, w którym Duch Święty mieszkał jak w świątyni. Czy dzisiaj jestem człowiekiem świątyni? Czy lubię przebywać w kościele? Czy moja pobożność opiera się na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem? Czy odbieram natchnienia Ducha Świętego i kieruję moje kroki do kościoła?
Punkt 3. „On wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: Teraz, o Władco, pozwól odejść swemu słudze w pokoju”. Życie Symeona miało jeden sens – spotkanie z „pociechą Izraela”. Dopełniło się, kiedy wziął Jezusa na ręce. I błogosławił Boga, że pozwolił mu dożyć tej chwili. Gdy matka oczekuje dziecka przeżywa ciężkie chwile, ale gdy dziecko jest już w jej ramionach pozostaje tylko błogosławić Boga. Na co ja czekam w życiu? Co jest jego sensem? Czy został mi on objawiony? Czy dopuszczam myśl, że może nim być oczekiwanie? Oczekiwanie na jeden moment. Oczekiwanie, które jest związane z bólem i niepewnością. Czy niecierpliwię się, że w życiu nic nie zrobiłem? A to ile czasu spędziłem w świątyni? Symeon żył tylko tym…
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o dar oczekiwania na to, co ma się stać.
- podziękować za swój ulubiony kościół.
- powierzyć się Matce Najświętszej, Matce Jezusa.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić