Wspomnienie bł. Marii Teresy Ledóchowskiej

6.07.2009

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Uzdrowienie kobiety i wskrzeszenie córki Jaira (Mt 9,18-26)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa dotykającego dziewczynkę i uzdrawiającego ją.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o umiejętność kontaktu przez dotyk.
Punkt 1. Zwierzchnik synagogi przychodzi w beznadziejnej sprawie – śmierci swojego dziecka. Jezus wstaje i idzie. Jak szybko reaguję na prośbę o pomoc? Zwłaszcza w sprawach trudnych, z którymi ktoś zwracać się może tylko do mnie, bo ma zaufanie i wierzy mi. Czy sam prosiłem kogoś o pomoc w takiej sprawie? Z jaką reakcją się spotkałem? Jak patrzę na tę sytuację dzisiaj?
Punkt 2. „Wyśmiewali Go”. Stosunek ludzi do możliwości cudu bywa lekceważący. Jaki jest mój stosunek do cudownych uzdrowień? Czy uważam je za niemożliwe, niepotrzebne, rzadkie, nie dla mnie? Na czym opieram swoją opinię? Na Ewangelii?
Punkt 3. „Ujął ją za rękę i dziewczynka wstała”. Jezus mógł uzdrawiać na odległość, mógł słowem, ale uzdrawiał też przez dotyk. Jakie znaczenie ma dla mnie dotyk drugiego człowieka, proste „złapanie za rękę”? Czy unikam takiego kontaktu? Czy odkryłem już jego znaczenie, nawet moc? Kiedy słowa są tylko banałem albo ich w ogóle brak, uściśnięcie dłoni może być prawdziwym ratunkiem. Poproszę o zdolność wchodzenia w kontakt przez prosty i czysty dotyk.
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o otwartość na dotyk drugiego człowieka
- podziękować za swoje ciało
- powierzyć się Matce Najświętszej, która dotykała Ciała Jezusa.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.