Czwartek 9-tego Tygodnia Zwykłego

4.06.2009

1. Stanąć w obecności Bożej: Boże, jesteś i patrzysz na mnie, ja jestem przed Tobą.
2. Prośba do Ducha Świętego: Duchu Święty, przyjdź i ukaż mi prawdę zawartą w Słowie Bożym, które chcę dzisiaj rozważyć.
3. Przeczytać tekst: Największe przykazanie (Mk 12,28b-34)
4. Modlitwa wstępna: Proszę Cię Boże, Panie mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu. Amen.
5. Wyobrażenie sobie miejsca: Zobaczyć Jezusa patrzącego na saduceuszów.
6. Prośba o owoc rozmyślania: Proszę Cię, Panie, o miłość do siebie samego.
Punkt 1. „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Czy naprawdę wszystkie swoje siły angażuję w miłość Boga? Komu poświęcam aktywność mojego umysłu? Do kogo kieruje się moje serce? Z kim chce rozmawiać moja dusza? Czy rozumiem, że miłość Boga to miłość totalna?
Punkt 2. „Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”. Kto kocha Boga, kocha również człowieka. Kto kocha człowieka, nie może nie kochać Boga. Jaki jest mój stosunek do ludzi? Czy patrzę na nich z sympatią i miłością? Czy mi przeszkadzają?
Punkt 3. Jaki jest mój stosunek do siebie samego? Jeśli odpowiednio nie ustawię miłości do siebie, moja miłość do bliźniego będzie kulawa. Jeśli nie będę poznawał siebie, nie poznam Boga i nie będę Go mógł kochać z całych sił, bo nie będę wiedział, kim jestem. Jak często mówię o sobie źle? Jak często chcę się ukarać za błędy? Jak często wierzę tym, którzy widzą we mnie dobro? Aby dojść do prawdziwej miłości, totalnej miłości, potrzebują naprawdę zacząć od siebie…
7. Modlitwa końcowa:
- prosić o poznanie siebie i pokochanie siebie
- podziękować za przykazanie miłości
- powierzyć się Matce Najświętszej, Matce pięknej miłości.
8. Refleksja po modlitwie: Rozważę, czy jestem zadowolony z modlitwy, za co podziękuję, co będę starał się poprawić.